Pojawił się drugi numer opisywanego wcześniej magazynu graczy komputerowych "Consoleo, który sądząc po ilości downloadu (10 000 [sic!]) wdarł się z impetem na scene perdiodyków dla graczy.
Zmieniono format, wskazując w zasadzie, że "Consoleo" będzie przygotowany typowo pod czytanie na monitorze lub urządzeniach przenośnych i... potwornie wypakowano magazyn fotografiami - aż dziwne, że 151 stron A4 z niektórymi fotografiami świetnej jakości waży tylko sześćdziesiątparę megabajtów.
Co prawda i to chyba jest najbardziej tajemnicze w tej edyji, że dostajemy pdf'a... bez grama tekstu, czy wektorów - tak naprawdę nowy numer "Consoleo" to zestaw zrasteryzowanych obrazków:)
Na pewno jest co pooglądać, a poczytać? Szczerze mówiąc nie wiem:) Zapoznanie się "po łebkach" z zawartością nie daje mi prawa do większych osądów tego magazynu. Zostawiam więc opinię czytelnikom.