Dawno temu, w odległej galaktyce, czyli w latach osiemdziesiątych na Polskiej scenie muzycznej pojawił się skandaliczny Dr. Hakenbuch. Poziom wulgarności jego kawałków był na tyle wysoki, że w bardzo szybkim czasie zakazano im występów publicznych. Heh... dzisiaj zapewne nikt by na coś takiego nie zwrócił uwagi;). Hehehe... no cóż może oprócz CreamPolo [Wszyscy, którzy wczoraj obchodzili swoje święto nie klikać, a jak już to z zatkanymi uszami];).
wstecz02/06/2000 12:14