Xlent, webmaster jednej z ciekawszych stron o emulacji Atari [hehheh... Xlent swego czasu prowadził także, bardzo dobrze zapowiadającą się strone o Amidze, szkoda, że jednocześnie nie może pracować nad jedną i drugą:(] przysłał mi emaila z opinią o niedawno opublikowanej wersji emulatora XE AtariWin 2.6a, huh... warto z nią się zaznajomić wyczerpuje temat:):
"... Ściągnąłem ją, uruchamiam i z przerażeniem stwierdziłem
że to poprawiona (bardzo delikatnie, a może wcale - poza
numerem wersji?) wersja emulatora o numerze 2.5c. Pomyślałem sobie, że R.Lawrence robi sobie jaja, albo to
jakiś fake. Jedno muszę przyznać - jest to wersja oficjalna,
ale wtórna!!!.
Obecnie "króluje":) wersja 2.5e autorstwa Tomasza Szymankowskiego.
Jest nieoficjalna, ale nie znaczy to że niedopracowana. Jest wręcz
przeciwnie. Wersja ta w porównaniu do tej najnowszej produkcji
R.Lawrenca jest jak porównanie QUAKE II do DOOM-a:)..."
Jeżeli jesteście zainteresowani tematem, zrzuccie okiem na serwis Xlenta, którego zawartość w znacznej mierze poświęcił właśnie temu emulatorowi:).
wstecz04/05/2000 18:51