Porad spod lady

W moim magnetofonie uszkodziła się głowica. Od czego mogła się ona uszkodzić i czy można ją wymienić na polski odpowiednik? Zaznaczam, że korzystam tylko z kaset chromowych o wysokiej jakości.

Nazwisko i adres do wiad. redakcji.

Przyczyn uszkodzenia głowicy może być bardzo wiele. Najczęściej spotykane uszkodzenie (?) to po prostu, wytarcie jej czoła przez przesuwającą się taśmę. Czasami może tu pomóc odpowiednia regulacja, czasami jednak trzeba element ten wymienić na nowy. Zastąpienie oryginalnej głowicy polską jest możliwe z tym, że fachowiec powinien dobrać głowicę o zbliżonej indukcyjności. Takiej wymiany można w zasadzie dokonać w każdym punkcie usługowym.

W omawianym przypadku podejrzewam, że to właśnie jest przyczyną uszkodzenia. Stosowanie kaset chromowych do magnetofonów Commodore mija się i z sensem i z celem. Po pierwsze taśma chromowa jest znacznie "twardsza" niż zwykła czy typu FERRO; jej stosowanie skraca więc znacznie żywotność głowicy. Po drugie prawidłowy zapis na takiej kasecie jest możliwy przy określonym prądzie podkładu, którego DATASSETTE NIE jest w stanie wytworzyć. Stąd tez moja rada do wszystkich — używajcie kaset dobrych firm lecz bez przesady...

* *  *

Parę miesięcy temu kupiłem na giełdzie dyskietki (SSDD) z których przez pewien okres czasu nie miałem okazji korzystać. Gdy chciałem ostatnio nagrać pewien program okazlo się, że dyskietka jest wadliwa na obu stronach. To samo powtórzyło się na 2 innych. Obejrzałem dokładnie obie strony ale nie znalazłem rys ani plam. Co może być przyczyną tych błędów?

Jarek z Warszawy

Wydaje mi się, że jest to przede wszystkim wina samego nośnika, a nie stacji jak to sugerujesz w dalszej części listu. Aby dyskietka była uszkodzona, wcale nie trzeba rys czy plam — wystarczy, że warstwa tlenków magnetycznych została położona nierównomiernie czego nie da się stwierdzić gołym okiem. Jeżeli teraz podczas formatowania takiej dyskietki akurat w tym miejscu stacja zapisze np. początek sektora czy ścieżki to wcale nie oznacza to, że informacja ta została zapisana dobrze. Przy weryfikacji zapisu może okazać się, że znaczniki te są zapisane z błędem, co uniemożliwia następnie odczytanie takiego sektora czy nawet całej ścieżki.

* *  *

Ostatnio poszukiwałem dobrego programu katalogującego programy zapisane na dyskietkach. Polecono mi program o nazwie DISKKART, który okazał się niestety uszkodzony. Usterka w jego działaniu pojawiła się gdy wpisałem ponad 1200 programów. Na ekranie ukazała się nagle nazwa programu wyświetlona zupełnie z boku. Wszelkie próby jej usunięcia kończyły się skasowaniem wcześniej wczytywanych pozycji.

Wadę tą ma wiele innych programów, nie tylko DISKKART. Na to samo natknąłem się pracując z programami SPEEDSORT V5.0 oraz MULTIPROG. Wszystkie te programy zapisują dane bezpośrednio w komórkach pamięci. Aby zwiększyć jej pojemność wykorzystywany jest w nich obszar od adresu 40 960 do 49 151 czyli pamięć „leżąca" pod ROM BASIC. Niestety procedury sortowania i zapisu danych w pamięci są szybkie ale za to niedokładne. Efekty zna Pan z własnych doświadczeń. W wypadku DISKKAR- TU jedyną metodą jaką udało mi się zastosować z powodzeniem był natychmiastowy zapis całego zbioru i wyłączenie komputera. Po takiej operacji zbiór tytułów programów wczytany do pamięci był nietknięty. Z dobrych programów katalogujących polecałbym DCMR (DISK CATA- LOG MANAGER/REPORTER); słyszałem również wiele dobrego o programie DISCAT choć nie miałem jeszcze okazji zapoznania się z nim bliżej.

W instrukcji obługi stacji dysków znalazłem informację o poleceniu ALLOCATE, za pomocą którego można zabezpieczyć przed zapisaniem wybrane sektory lub ścieżki. Czy po wykonaniu ALLOCA TE można zapisywać programy na częściowo uszkodzonej dyskietce jeżeli sektory z błędami zostaną zapisane jako „zajęte"?

Marcin z Wrocławia

Odpowiedź na to pytanie jest dosyć trudna. Generalnie rzecz biorąc ALLOCATE dokonuje wpisu do katalogu dyskietki zmieniając zapis „sektor wolny" na „sektor zajęty". Niestety ALLOCATE jest procedurą niedopracowaną (np. stacja 1571 w trybie 1541 zajmuje od razu całę ścieżkę) Wynika więc z tego, że znacznie lepiej byłoby odczytać całą mapę dyskietki (BAM) i zmienić odpowiednio zapis bez uciekania się do pomocy ALLOCATE. Taki program przedstawiam oddzielnie w tym numerze BAJTKA. Warto także pamiętać, że wykonanie VALIDATE lub polecenie BLOCK-FREE usuwa ten zapis, jeżeli sektor nie jest zajęty naprawdę.

 

Klaudiusz Dybowski