Porozumienie IBM-Amstrad

Ogłoszone w lipcu porozumienie między firmami Amstrad i IBM, przewidujące wzajemne wykorzystywanie patentów wywołało duże zaskoczenie w międzynarodowej branży komputerowej.

 

Bardzo trudno byłoby znaleźć przykład odmiennych od siebie przedsiębiorstw — napisał londyński „Times" komentując to wydarzenie. Twórca Amstrada, Alan Sugar, znany jest ze zdobywania nowych rynków poprzez śmiałe obniżki cen swych wyrobów — w tym również wielu typów komputerów osobistych wzorowanych, a zdaniem niektórych wprost kopiowanych z IBM, i sprzedawanych następnie o połowę taniej. Ku zaskoczeniu wielu obecnie zawarł on ze swym potężnym konkurentem porozumienie pozwalające oficjalnie wytwarzać kopie komputerów osobistych IBM — giganta, który bardzo niechętnie godzi się z faktem, że rynkiem zarządzają również prawa cenowe, a nie tylko uznanie dla znakomitej jakości.

Oświadczenie opublikowane z tej okazji przez Amstrada stwierdza, że porozumienie udostępnia tej firmie ogólnoświatową licencję na wszystkie patenty IBM, włącznie z tymi które odnoszą się do komputerów osobistych IBM, także tych, które należą do najnowszej serii PS 2. Jeśliby to ostatnie okazało się w pełni prawdą, to znaczy jeśli Alan Sugar otrzymałby zezwolenie na sprzedaż licencjowanych — i niewątpliwie tańszych kopii systemu PS 2, byłoby to prawdziwą niespodzianką, jako że sama IBM nie zdołała jeszcze dobrze usadowić się z tymi wyrobami na rynkach międzynarodowych.

Na to pytanie padła już jednak częściowa odpowiedź. Przedstawiciele IBM całkowicie odrzucili przypuszczenia, że układ pozwala również na kopiowanie architektury mikro- kanałowej (MCA-MICRO Chanel Architecture), stanowiącej klucz od wytwarzania PS 2. Układ odnosi się jedynie do rozwiązań technicznych, a każdy, kto chciałby kopiować PS 2 musi być bardzo ostrożny, by nie naruszać praw autorskich dotyczących MCA. — Stwierdzał rzecznik IBM.

Jeśli chodzi natomiast o standardowe rozwiązania IBM-owskiej serii PC, to obecnie nie ma już żadnych wątpliwości co do tego, że Alan Subar będzie mógł w pełni legalnie zająć się produkowaniem licencjonowanych już kopii jej modeli. Przewiduje się, że już wczesną jesienią Amstrad wypuści na rynek własne wersje silniejszych komputerów, opartych na chipach 286 i 386.

Nowy układ niewątpliwie znacznie poprawi reputację Amstrada tam, gdzie krytykowano go za plagiaty. Z zadowoleniem i ulgą powitają go również zapewne inne firmy produkujące klony maszyn IBM. IBM z kolei będzie dążył — jak zwykle czyni to w takich przypadkach — do wyciągnięcia jak największych korzyści z opłat licencyjnych, które niewątpliwie sięgać będą wielu milionów dolarów. Być może amerykański gigant przeznaczy te sumy na zakup akcji Amstrada, które jedynie w ciągu ostatniego roku podwoiły swą wartość na giełdach, a po ogłoszeniu układu od razu poszły w górę o dalsze 3 procent.

(jw)